LublinPGEEl-VoltLubelskieORLEN SUPERLIGA

Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

KONTRAST

żółto-czarna wersja

czarno-żółta wersja

biało-czarna wersja

tryb normalny

Przełącz na język angielski

Aktualności

Ligowy hit na Globusie. Starcie medalistek

PGE MKS El-Volt Lublin podejmie przed własną publicznością KPR Gminy Kobierzyce. To starcie wicemistrzyń Polski z brązowymi medalistkami ubiegłego sezonu.

PGE MKS El-Volt Lublin

Przed nami niezapomniane sportowe emocje, konkursy z nagrodami, niespodzianki, wydarzenia towarzyszące i szereg atrakcji dla najmłodszych w ramach największej w mieście strefy małego kibica. W jej ramach: interaktywna podłoga FunFloor, strefa wirtualnej rzeczywistości Virtual Quest, dmuchaniec od Harce Dmuchańce i malowanie twarzy w Strefie Dziecięcej Energii PGE. W przerwach spotkania widzowie obejrzą pokaz akrobatyki w wykonaniu puławskiego klubu sportowego SUPERNOVA. Warto też zajrzeć do sklepu kibica, w którym znajdziecie wiele nowości.

Zachęcamy do kibicowania szkoły! Placówka, która zbierze największą ilość kibiców, otrzyma nagrodę. Tradycyjnie wylosujemy upominki także dla naszych "karnetowiczów". Szansę, by je otrzymać, będą mieli jednak wszyscy. Zadba o to nasz "Kozigrodek", który w trakcie meczu wystrzeli niespodzianki w trybuny. Widzowie otrzymają też „gadżety” od partnera czwartkowego meczu, firmy POOL BROKER. Przypominamy także o naszym programie lojalnościowym - zbierajcie pieczątki na każdym meczu, a nie ominą was nagrody.

Pokaz Supernova

Starcia zespołów z Lublina i Kobierzyc to gwarancja zaciętej walki na parkiecie do ostatnich sekund. To spotkania, które weszły już do kanonu najbardziej elektryzujących meczów w świecie krajowego handballu kobiet. W czwartek obie drużyny zmierzą się po raz pierwszy w bieżącym sezonie. W 2025 roku zagrają już jednak po raz piąty. Lublinianki wygrały dwa z czterech ostatnich konfrontacji z „Kobierkami”. Dwukrotnie górą były natomiast zawodniczki z Dolnego Śląska. W obu zespołach jednak sporo się zmieniło od czasu ostatniego bezpośredniego spotkania.

O roszadach w składzie 22-krotnych mistrzyń Polski pisaliśmy już wielokrotnie. Zmian w KPR Gminy jest równie wiele. W obu zespołach przed sezonem wypadły ze składu mocne lewoskrzydłowe. W obu przypadkach przyczyną jest ciąża. W Kobierzycach da się odczuć nieobecność Marioli Wiertelak. Brak Oktawii Fedeńczak w ekipie z Lublina także okazał się sporym problemem, szczególnie w kontekście urazów Wiktorii Gliwińskiej i Julii Pietras. Dopiero niedawno klub poradził sobie z wakatem na tej pozycji, sprowadzając Sanję Radosavljević. Serbska skrzydłowa zadebiutowała w minionym wygranym starciu z Galiczanką Lwów i zaprezentowała się solidnie.

Sanja Radosavljevic

- Sanja wygląda bardzo fajnie. Myślę, że wniesie do drużyny sporo świeżości. Fajnie odnajduje się na pozycji lewego skrzydła i jest też solidnym obrońcą. Sądzę, że to udany transfer i już w pierwszym meczu było widać, że dobrze wkomponowała się w zespół – mówi Aleksandra Tomczyk, która w meczu z Galiczanką wróciła do gry po długiej przerwie wywołanej kontuzją.

- Za mną prawie osiem miesięcy bez grania. Ciągle jednak byłam w treningu. Cieszę się, że dostałam swoje minuty i że wygrałyśmy, bo to jest najważniejsze. Myślę, że mogę ten występ zaliczyć do udanych. Jeszcze długa droga przede mną, wiele treningów. Będę starała się jak najlepiej pomóc drużynie. Czuję się pewnie. Nie boję się o kolano. Jestem dobrze zrehabilitowana i przygotowana. Gdy wrócą pozostałe kontuzjowane zawodniczki, to nasza kadra będzie szersza, a trener będzie miał więcej możliwości rotacji. Rozłożą się wtedy siły i każda zawodniczka dołoży coś od siebie – dodaje powracająca do gry rozgrywająca.

- Cieszymy się z tego, że dziewczyny wracają i jest nas coraz więcej. Dołączyła też Sanja i jest to naprawdę super skrzydłowa. Mam nadzieję, że fajnie się tu odnajdzie, bo jest to mega pozytywna zawodniczka. Wierzę, że będzie wzmocnieniem – tłumaczy natomiast kapitan PGE MKS-u El-Volt Lublin, Dominika Więckowska.

Aleksandra Tomczyk

Mariola Wiertelak była niekwestionowaną liderką, kapitanem „Kobierek” i jedną z najskuteczniejszych zawodniczek nie tylko tego zespołu, ale i całej ligi. Na lewym skrzydle tworzyła duet z Wiktorią Kocińską, która nie wykręcała już tak imponujących liczb. W bieżącym sezonie jednak w zespole nie ma żadnej z nich, a na lewym skrzydle kobierzyczanek grają sprowadzone do drużyny przed sezonem Wiktoria Kostuch i Karolina Szajek-Ostrówka. Pierwsza z nich zdobyła w bieżącym sezonie 15 goli, a druga zaledwie trzy. Trzeba jednak pamiętać o tym, że KPR Gminy rozegrał dotąd jedynie pięć spotkań ligowych, a nie siedem, jak większość ekip w stawce.

Nowych twarzy w ekipie z Kobierzyc jest jednak zdecydowanie więcej. Świetnie w zespole odnalazły się Ausra Arcisevskaja i Milana Shukal. Anna Mączka, czy Patrycja Wiśniewska to zawodniczki, które mają już wyrobioną markę w ORLEN Superlidze Kobiet i także stanowią dla brązowych medalistek ubiegłego sezonu wzmocnienie. Warto też wspomnieć o macedońskiej obrotowej, Ivanie Gakidovej, czy obiecującej 18-latce, Zuzannie Zimnickiej. Wciąż najważniejszymi postaciami w ekipie Marcina Palicy są jednak Magdalena Drażyk, Małgorzata Buklarewicz i Zuzanna Ważna. Nie można też zapominać o Viktorii Saltaniuk między słupkami.

„Kobierki” z pewnością przyjadą do Lublina zdeterminowane, by zwyciężyć. Ostatnią ligową wygraną zaliczyły bowiem jeszcze we wrześniu. Ligowe zaległości spowodowane są dwumeczem w ramach Pucharu EHF. KPR Gminy wyeliminował turecki Uskudar BSK i awansował do 1/16 finału. Powrót do rozgrywek ligowych nie był jednak dla drużyny szczęśliwy. Kobierzyczanki przegrały w Gnieźnie z tamtejszym Enea MKS-em aż 20:28. W kolejnym meczu podopieczne Marcina Palicy zagrały już zdecydowanie lepiej, ale jednak nie na tyle, by zagrozić mistrzyniom Polski z Lubina. Zagłębie wygrało na własnym parkiecie 35:31.

Daria Szynkaruk

- Na pewno będzie to ciężki mecz. Kobierzyce mimo porażki w Gnieźnie pokazały w Lubinie, że jest to bardzo dobry zespół. Cały czas utrzymują swój poziom i wzmocniły się kilkoma dobrymi zawodniczkami. Naszym atutem będzie własna hala i kibice. Łatwo jednak nie będzie. Musimy podejść do tego spotkania mocno skoncentrowane. Szczególnej motywacji nie potrzebujemy, bo na takie mecze mamy w sobie wystarczająco dużo determinacji. Ważna będzie konsekwencja, by nie robić wielu błędów. KPR Gminy to zespół podobny do Zagłębia w tym sensie, że będzie wykorzystywać nasze błędy i biegać do kontry – zauważa skrzydłowa zespołu z Lublina, Daria Szynkaruk.

- Mecz KPR-u Gminy w Gnieźnie okazał się niespodzianką. Zwycięstwo gnieźnianek aż tak dużą różnicą był zaskoczeniem. My z Kobierzycami mamy jednak kilka spraw do wyjaśnienia. Będzie to trudny mecz. Dziewczyny z Kobierzyc pokazały w Lubinie, że mogą postawić ciężkie warunki. Przyjadą tu pewnie, myśląc o zgarnięciu pełnej puli, ale my zrobimy wszystko, by już od pierwszych minut wybić im to z głowy – zapewnia Dominika Więckowska.

Dominika Więckowska

Lublinianki, podobnie jak kobierzyczanki, mają na swoim koncie dwie ligowe porażki. One bowiem także przegrały na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Ponadto bez punktów wyjechały z Piotrkowa Trybunalskiego. Trzeba jednak przyznać, że od początku sezonu borykają się z plagą kontuzji. Niedawno do gry wróciła wspomniana wcześniej Aleksandra Tomczyk, a kolejne powroty planowane są już na najbliższe spotkania. Te będą niezwykle istotne dla losów biało-zielonych w tym sezonie. Po meczu z KPR-em Gminy czeka je walka o fazę grupową Ligi Europejskiej z Zagłębiem Lubin. Kadra zespołu z Lublina z każdym kolejnym meczem powinna być coraz szersza.

- Każda dziewczyna wnosi coś dobrego do naszej drużyny. Gdy jesteśmy razem, jesteśmy bardzo silne. Myślę, że jeszcze pokażemy, na co nas stać. Będziemy ciężko trenować i liczymy na to, że wygramy – mówi najlepsza zawodniczka 7. serii spotkań ligowych, Daria Przywara.

Daria Przywara

- Walczymy o najwyższe cele. W Lublinie nie walczy się o nic innego. Naszymi celami są mistrzostwo Polski, Puchar Polski i awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Skupiamy się jednak na pojedynczych krokach. Chcemy dać z siebie wszystko w najbliższym meczu i go wygrać. Ja się dobrze czuję fizycznie. Psychicznie też jest OK. Jeśli mogę dać coś od siebie na boisku, to będzie to sto procent. Chcę wypaść jak najlepiej – dodaje bramkarka PGE MKS-u El-Volt Lublin, Paulina Wdowiak.

Mecz 8. serii spotkań ORLEN Superligi Kobiet: PGE MKS El-Volt Lublin – KPR Gminy Kobierzyce zaplanowano na czwartek 30 października. Początek o godzinie 20:30 w lubelskiej hali Globus. Bilety – EVENTIM.pl. Transmisja „na żywo” – Polsat Sport 3.

Partnerem wydarzenia jest Totalizator Sportowy, właściciel marki LOTTO.

Powrót do aktualności