Aktualności
CSM Bukareszt kolejnym rywalem w Lidze Mistrzyń. Zapowiedź spotkania
W trzeciej kolejce Ligi Mistrzyń zawodniczki MKS Perła Lublin zmierza się na wyjeździe z niezwykle wymagającym rywalem, wicemistrzem Rumunii, drużyną CSM Bukareszt. Pomimo plagi kontuzji i dużej intensywności spotkań, nastroje w szeregach biało - zielonych są bojowe, a "Perełki" zapowiadają walkę o każdą piłkę.
CSM (czyt. Cze-se-me) Bukareszt to aktualny wicemistrz Rumunii i triumfator Champions League w 2016. Do tego największego osiągnięcia stołeczną ekipę doprowadził Kim Rasmussen, który równocześnie dowodził reprezentacją Polski. Przez długi czas CSM opierało się praktycznie na zaciągu zagranicznych piłkarek, a językiem najczęściej używanym w zeszłym sezonie był serbski. Teraz dzięki m. in. transferom z Siofoku Denisy Dedu i Gabrieli Perianu zdarza się, że w siódemce na parkiecie większość stanowią Rumunki.
Zespołem ze środka drugiej linii dowodzi Serbka Andrea Lekić, doskonale zgrana ze swą rodaczką - obrotową Draganą Cvijić. Dwiema głównymi strzelbami miały być Cristina Neagu i Nora Mork (duet porównywany przez niektórych do Cristiano Ronaldo i Leo Messiego). Pierwsza z nich przechodzi rehabilitację, druga doznała kolejnej kontuzji w przedsezonowym meczu o Superpuchar Rumunii.
CSM słynie z ogromnej rotacji na ławce trenerskiej. W obecnym sezonie zespół miał prowadzić Szwed Thomas Ryde, który w 2015 doprowadził Rumunki do brązowego medalu na mundialu w Danii. Nieco niespodziewanie w ostatnich tygodniach pierwszym trenerem został wieloletni asystent - Rumun Adrian Vasilje, który pracuje również w sztabie szkoleniowym Czarnogóry.
Sobotni mecz rozegrany zostanie w słynnej Sali Polivalenta w parku Tineretulul, gdzie Polki (z Kingą Achruk w składzie) walczyły 11 lat temu w turnieju kwalifikacji olimpijskich. W maju 2010 roku rozegrano tam też drugi finałowy mecz Ligi Mistrzyń, gdzie Viborg pokonał Oltchim Valcea.
MKS poleciał do Rumunii z 14 piłkarkami, a szansę na debiut w prestiżowych rozgrywkach może dostać Natalia Nosek, która zakończyła rehabilitację.- Mamy duże problemy na rozegraniu, związane z kontuzjami. Biorąc pod uwagę domową porażkę z Esbjergiem trzeba sobie szczerze powiedzieć, że szanse na awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzyń są znikome. Tym niemniej nie poddajemy się, chcemy pozostawić po sobie dobre wrażenie w Bukareszcie. Na pewno ambicji i woli walki nam nie zabraknie – powiedział przed odlotem do Bukaresztu trener lublinianek Robert Lis.
Sobotnie spotkanie sędziowały będą Bośniaczki: Tatjana Prastalo oraz Vesna Balvan, a funkcję delegatki sprawować będzie Edeltraut Berthold z Austrii.
Początek meczu o godzinie 17.00 czasu polskiego. Bezpośrednią transmisję w internecie można śledzić pod linkiem http://www.ehftv.com/int/league/womens-ehf-cl/16
fot. digitsport.ro