Aktualności

Przed zespołem z Lublina seria trzech spotkań na własnym parkiecie. - To bardzo ważne mecze. Liczymy na to, że nasze występy będą coraz lepsze – komentuje kapitan PGE MKS-u El-Volt Lublin, Dominika Więckowska.

- Na pewno nie wyglądamy jeszcze na boisku tak, jak byśmy chciały. Wiadomo, że walczymy zawsze w każdym meczu, ale chciałybyśmy wyglądać jak najlepiej. Grać perfekcyjne spotkania, jeśli byłoby to tylko możliwe. Jak wrócą kontuzjowane dziewczyny, w zespole będzie większa rotacja, a nasze występy będą bardziej jakościowe. To podniesie nasz poziom – przyznaje popularna „Doma”.

Dominika Więckowska objęła funkcję kapitana przed rozpoczęciem bieżącego sezonu. Od momentu przejęcia zespołu przez trenera Pawła Tetelewskiego pełni też coraz ważniejszą rolę na boisku. Nie tylko w defensywie, jak bywało w poprzednich latach, ale także w ataku. W bieżącym sezonie rozgrywająca zdobyła dziesięć goli i zaliczyła 21 asyst. Warto podkreślić też jej skuteczność rzutową, która przekracza obecnie 80%, a byłaby jeszcze wyższa, gdyby nie chybione próby zaskoczenia rywalek z własnej połowy.

Więckowska jest ponadto piłkarką, która potrafi się na parkiecie odnaleźć niezależnie od przypisanej pozycji. W sytuacji zwężenia ławki rezerwowych w wyniku kontuzji stanowi więc bardzo ważny element w układance lubelskiego sztabu szkoleniowego. - Idziemy drogą, którą sobie wyznaczyliśmy od stycznia, lutego – tłumaczy kapitan lubelskiej drużyny. - Obecnie skupiamy się na meczu z Galiczanką. Z Kobierzycami też trzeba sobie wyjaśnić to, co jest do wyjaśnienia. W meczu z Zagłębiem jesteśmy zdeterminowane, by wziąć rewanż na własnym parkiecie – kończy rozgrywająca PGE MKS-u El-Volt Lublin.

Rozmowa z Dominiką Więckowską w formie audio dostępna jest poniżej.

Patronem zawodniczki jest Mini-Mas Marek Bojanowski.