Aktualności

MKS FunFloor Lublin jest blisko awansu do fazy grupowej EHF European League. Przed lubliniankami ostatnie w tym roku wyzwanie - rewanżowe starcie z ekipą ZORK Jagodina w Lublinie.

W najbliższą niedzielę lublinianki po raz ostatni w 2023 roku wyjdą na parkiet, by walczyć o stawkę. Ta jest wysoka. 22-krotne mistrzynie Polski powalczą o powrót do europejskiej elity. Jedną nogą szczypiornistki z Lublina są już w fazie grupowej EHF European League. W pierwszym meczu ostatniej rundy kwalifikacji do prestiżowych rozgrywek podopieczne Edyty Majdzińskiej pokonały na wyjeździe ekipę ZORK Jagodina 36:20. Czas na rewanż przed lubelską publicznością.

- Na pewno mamy komfort psychiczny wynikający z wyniku pierwszego meczu. Nie spodziewałyśmy się tak wysokiej wygranej w Jagodinie, ale cieszymy się z niej. Liczymy na to, że to nas zmotywuje do dalszej pracy. Chcemy to powtórzyć w hali Globus. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowane. Do pierwszego meczu podeszłyśmy na pełnej koncentracji. Zagrałyśmy dobre 60 minut bez większych przestojów, a to sprawiło, że ten wynik jest, jaki jest. Dlatego najbliższe spotkanie odbędzie się w komfortowych dla nas warunkach. Mam jednak nadzieję, że sportowo mecz na tym nie straci - tłumaczy bramkarka biało-zielonych, Weronika Gawlik.

Goście z Serbii to obrończynie tytułu krajowych rozgrywek i aktualne liderki w tabeli tamtejszej ligi. Dla zespołu z Jagodiny drugi tydzień listopada był najgorszym okresem od początku sezonu. Mistrzynie Serbii jedyną ligową porażkę zaliczyły na trzy dni przed meczem z MKS-em FunFloor Lublin. ZORK Jagodina przegrała w Belgradzie z tamtejszą Crveną Zvezdą. Przegrana była tym bardziej bolesna ze względu na fakt, że szczypiornistki ze stolicy są wiceliderkami. Nastrojów w Jagodinie z pewnością nie poprawił domowy mecz eliminacji do fazy grupowej EHF European League. 15 listopada rywalki MKS-u w walce o europejskie puchary wróciły na zwycięską ścieżkę. Na własnym parkiecie pokonały ekipę Mladost NP. O zwycięstwo w Lublinie będzie im jednak niezwykle trudno. Nie wspominając już o szesnastobramkowej stracie z pierwszego spotkania.

Lublinianki mimo wypracowania wysokiej zaliczki nie mają zamiaru osiadać na laurach. Zespół z Lublina chce jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji w fazie grupowej wysłać do Europy wiadomość świadczącą o sile MKS-u FunFloor Lublin. - Chcemy podejść do tego meczu równie skoncentrowane i pokazać się z jeszcze lepszej strony. Mecz w Jagodinie poszedł nam dobrze. Zrealizowałyśmy wszystkie założenia. W Lublinie chcemy zagrać jeszcze lepiej - zapewnia kapitan zespołu, Daria Szynkaruk. - Wysoki wynik nie sprawi, że wkradnie się nam rozluźnienie. Podejdziemy do rewanżu tak samo, jak do pierwszego spotkania - dodaje Julia Pietras. - Musimy się nastawić na to, że szczypiornistki z Serbii do Lublina przyjadą bardzo zmotywowane, by odrobić tę stratę. My musimy podtrzymać nasze przygotowania i naszą dyspozycję. Chcemy sprawić, by ostateczny rezultat był jeszcze bardziej okazały - kończy Paulina Wdowiak.

Mecz kwalifikacji do fazy grupowej EHF European League: MKS FunFloor Lublin - ZORK Jagodina zostanie rozegrany w niedzielę 19 listopada w hali Globus. Początek spotkania o godzinie 18:00. Bilety dostępne na portalu EVENTIM.pl oraz w kasie przed meczem. Zachęcamy do wcześniejszego stawienia się w lubelskiej hali. Od godziny 17:00 DKMS będzie prowadzić rejestrację dawców szpiku.

Partnerem wydarzenia jest WOJEWÓDZTWO LUBELSKIE.

Biało-zielone na arenie europejskiej chcą promować województwo lubelskie w ramach programu Poland.Travel. MKS FunFloor Lublin stanowi jedną z najbardziej rozpoznawalnych sportowych marek w województwie lubelskim. Klub piłki ręcznej kobiet jest jedną ze sportowych wizytówek Lubelszczyzny w kraju i za granicą. Poza szeroką ofertą sportową, region we wschodniej Polsce ma wiele innych walorów, które chcemy promować za granicą.