LublinPGEFunFloorLubelskieORLEN SUPERLIGA

Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

KONTRAST

żółto-czarna wersja

czarno-żółta wersja

biało-czarna wersja

tryb normalny

Aktualności

Kolejny wyjazd. MKS FunFloor Lublin zagra w Elblągu

W meczu przedostatniej serii rundy rewanżowej ORLEN Superligi Kobiet MKS FunFloor Lublin zagra na wyjeździe. Lublinianki w Elblągu zmierzą się z tamtejszym Energa Startem.

Do podziału ligowej tabeli na dwie części pozostały dwie serie spotkań. W ich ramach MKS FunFloor Lublin zagra z Energa Startem Elbląg i MKS-em URBiS Gniezno. Wszystkie trzy wymienione wyżej zespoły mogą być pewne rywalizacji w ramach grupy mistrzowskiej w kolejnej fazie sezonu. Wciąż nie jest jednak jasne, z jakich miejsc te drużyny przystąpią do tej rywalizacji. Najbliższy mecz szczypiornistek z Lublina to wyjazdowe starcie w Elblągu.

Joanna Andruszak

Energa Start Elbląg to zespół, który w bieżącym sezonie walczy o miano czwartej siły w kraju. Obecnie plasuje się tuż za ligowym podium z jednopunktową przewagą nad MKS-em URBiS Gniezno. Ostatnie cztery mecze elblążanek to jednak pasmo porażek. Martwić mogą przegrane po rzutach karnych z MKS Piotrcovią Piotrków Trybunalski i KPR Ruchem Chorzów, bo porażki z KPR-em Gminy Kobierzyce, czy Zagłębiem Lubin nie stanowią większego zaskoczenia. Rozmiar ostatniej klęski w starciu z mistrzyniami Polski może wyglądać na alarmujący. „Miedziowe” pokonały Energa Start aż 33:20. Trenerka ekipy z Elbląga, Magdalena Stanulewicz widzi jednak pozytywy także w tym spotkaniu.

- Nie zdobyłyśmy punktów, ale wynik tego spotkania nie był najważniejszy. Udało się zagrać całym składem. Na boisku znalazła się m.in. 16-letnia Nikola Jankowska. To dla mnie jest super sprawą. Myślę, że zagrałyśmy dużo fajnych fragmentów piłki ręcznej. Ciężko szukać punktów z tak mocnym zespołem. Cieszymy się jednak, że przećwiczyliśmy pewne elementy i funkcjonowały one całkiem dobrze. Tak naprawdę jestem z tego spotkania zadowolona – przyznała na pomeczowej konferencji prasowej szefowa elbląskiego sztabu szkoleniowego.

Sylwia Matuszczyk

- Choć ostatnie mecze tego nie pokazują, to Elbląg pokazał się w tym sezonie z bardzo dobrej strony – przyznaje zawodniczka zespołu z Lublina, Sylwia Matuszczyk. – Gra u siebie będzie dla nich dużym atutem – dodaje obrotowa MKS-u FunFloor Lublin. - Energa Start Elbląg jest bardzo ciekawym zespołem. Fajnie skomponowana drużyna. Wszystkie dziewczyny, które wchodzą na boisko pokazują kawałek dobrej piłki ręcznej. Jest to też zespół bardzo młody. My jedziemy tam, by wygrać. Nie patrzymy za siebie. Do każdego meczu musimy być zmotywowane i przygotowane w stu procentach, by te mecze po prostu wygrywać. Wiemy, że musimy dużo pracować i wiemy nad czym. Skupiamy się na błędach i ich eliminowaniu. Wierzę, że efekt będzie w końcu widoczny na boisku. Chcemy z meczu na mecz pokazywać coraz lepszą piłkę ręczną – tłumaczy z kolei kapitan biało-zielonych, Daria Szynkaruk.

W najbliższym meczu przed własną publicznością podopieczne Magdaleny Stanulewicz ponownie nie będą faworytkami. Do Elbląga przyjeżdża bowiem zespół z Lublina. Pierwsze starcie obu drużyn z 30 października ubiegłego roku zakończyło się rezultatem 38:19 na korzyść MKS-u FunFloor Lublin. Ostatni wyjazd lublinianek do Koszalina także został przez nie zdominowany. MKS FunFloor Lublin wygrał 28:18, ale na początku drugiej połowy meczu prowadził nawet 21:7.

– Cały mecz powinniśmy grać tak, jak w pierwszej połowie. Wyszliśmy, zrobiliśmy swoje. W szatni powiedzieliśmy sobie, że trzymamy ten sam poziom, poniżej którego nie schodzimy. Być może w głowach siedziała już myśl, że ten mecz jest praktycznie wygrany. Wkradło się przede wszystkim trochę nieskuteczności. Doszły do tego błędy w obronie oraz kary indywidualne i Koszalin trochę bramek dorzucał. Skończyło się, jak się skończyło. Na pewno trzeba tę drugą połowę przeanalizować. Musimy zrobić wszystko, by takie połowy nam się nie zdarzały, bo z lepszym przeciwnikiem mogłoby się to skończyć inaczej – powiedział po meczu trener drużyny z Lublina, Paweł Tetelewski.

Aleksandra Tomczyk

Energa Start Elbląg wydaje się zespołem z nieco wyższej sportowej półki, niż Młyny Stoisław Koszalin. Łatwych spotkań już jednak nie będzie. Następnym rywalem biało-zielonych ma być MKS URBiS Gniezno, a kolejne mecze to już starcia w ramach rywalizacji pierwszej szóstki ORLEN Superligi Kobiet. – Mam nadzieję, że w tych meczach kibice będą mogli zobaczyć zespół, który będzie walczył, gryzł parkiet i nie będzie spuszczał głów – przyznaje Sylwia Matuszczyk.

Najbliższe rywalki lublinianek to najmłodszy zespół w stawce. Najskuteczniejszą zawodniczką ekipy z Elbląga i całej ORLEN Superligi Kobiet jest jednak najstarsza zawodniczka Energa Startu, Aleksandra Zych. Sprowadzona latem z KGHM Zagłębia Lubin 31-letnia rozgrywająca pewnie kroczy po koronę królowej strzelczyń sezonu 2024/2025. Ma już na swoim koncie 95 trafień. - Ola Zych to zawodniczka, którą znam bardzo dobrze. W wielu elementach gry jest wybitna – mówi o swojej podopiecznej zaledwie rok starsza trenerka zespołu z Elbląga, Magdalena Stanulewicz. - Bardzo dogłębnie analizuję możliwości moich podopiecznych. Oliwia Szczepanek, która ostatnie dwa lata spędziła na ławce Piotrcovii Piotrków Trybunalski, to zawodniczka o ogromnych predyspozycjach do gry na tej pozycji. Nasza obrotowa, Klaudia Grabińska wcześniej też nie miała możliwości, by prawdziwie zaprezentować swoje umiejętności na boisku – dodaje. Trudno nie przyznać jej racji. Grabińska jest „drugą strzelbą” Energa Startu. Już 60 razy znalazła drogę do siatki. Zaledwie 21-letnia Szczepanek też coraz częściej pokazuje swój potencjał.

Stela Posavec

W ekipie z Elbląga jest też kilka piłkarek poniżej 20. roku życia. To sprawia, że drużyna jest często nieprzewidywalna. – Uwielbiam moje młode zawodniczki, a wybierając je do składu starałam się zwracać uwagę na te, w których coś widziałam, a niekoniecznie ich talenty zostały jeszcze odkryte. Bardzo dużo czasu poświęcam na to, by łapały one pewność siebie i ich podstawowe umiejętności były jak najmocniej wyćwiczone. Chcę, aby w danej sytuacji wiedziały, co mają zrobić na parkiecie. Jestem pewna, że gdy na boisku pojawi się m.in. Paulina Kuźmińska, to będzie ona wartością dodaną naszej drużyny. To buduje nas jako zespół i nadal będę stawiała na młode zawodniczki. Wiem, że to do nich należy przyszłość – mówi Stanulewicz cytowana przez stronę internetową Energa Startu Elbląg.

Od tego sezonu w Energa Starcie występują też znane z lubelskiego klubu Karolina Wicik i Maria Szczepaniak. W kontekście liderek drużyny nie można zapominać o Joannie Wołoszyk. 30-letnia rozgrywająca zaliczyła w tym sezonie już 52 gole i 46 asyst. W Lublinie najskuteczniejsza pozostaje Magda Balsam. Popularna „Baza” ma już na swoim koncie 80 goli. 20 trafień mniej zanotowała grająca na tej samej pozycji prawoskrzydłowa, Daria Szynkaruk. Łącznie zespół z Lublina zdobył w tym sezonie już 495 goli. To najlepszy wynik w całej lidze. Energa Start Elbląg może się pochwalić dorobkiem słabszym o 55 goli.

Mecz 17. serii spotkań ORLEN Superligi Kobiet: Energa Start Elbląg – MKS FunFloor Lublin zostanie rozegrany w piątek 21 lutego. Początek o godzinie 18:00. Transmisję „na żywo” można śledzić za pośrednictwem internetowej platformy EMOCJE.TV.

Powrót do aktualności