LublinPGEFunFloorLubelskieORLEN SUPERLIGA

Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

KONTRAST

żółto-czarna wersja

czarno-żółta wersja

biało-czarna wersja

tryb normalny

Aktualności

Kolejny wyjazdowy dreszczowiec. PGE MKS FunFloor Lublin wygrał po rzutach karnych z MKS-em URBiS Gniezno

Kolejny mecz PGE MKS-u FunFloor Lublin z nieprawdopodobnym scenariuszem. Lublinianki wygrały w Gnieźnie po rzutach karnych, choć w drugiej połowie meczu miejscowy MKS URBiS wygrywał siedmioma bramkami.

Do pierwszej stolicy Polski lublinianki udały się bez Weroniki Gawlik, Aleksandry Tomczyk i Oktawii Fedeńczak. Aleksandra Rosiak natomiast pojawiła się na boisku od pierwszych minut. Szybko dała prowadzenie gościom z Lublina. Po drugiej stronie parkietu Antonija Mamic zaliczyła dwie interwencje. Po dziewięćdziesięciu sekundach od rozpoczęcia meczu Daria Szynkaruk zdobyła drugiego gola dla PGE MKS-u FunFloor Lublin, a chwilę później Julia Pietras powtórzyła wyczyn koleżanki z zespołu, kończąc kontrę z przeciwległego skrzydła (0:3). Dopiero w czwartej minucie pierwsze trafienie odnotowały gospodynie. Dwie minuty później były bliskie remisu. Malwina Hartman trafiła w słupek, ale nie pomyliła się Szynkaruk, bezlitośnie kończąc kontrę (3:5). Przewaga przyjezdnych była widoczna, ale gnieźnieńskie „Pszczoły” żądliły, gdy tylko miały okazję.

Po dwunastu minutach gry gospodynie nie tylko wyrównały, ale też wyszły na prowadzenie 7:6. Bramki dla miejscowej drużyny zdobywały Katarzyna Cygan, Zofia Bartkowiak, Magdalena Nurska i Żaneta Lipok. Nim minął pierwszy kwadrans Daria Szynkaruk wyrównała. Miała też okazję, by odzyskać prowadzenie, lecz trafiła w poprzeczkę. Gospodynie utrzymywały jedno- dwubramkową przewagę. Skrupulatnie i niespiesznie konstruowały swoje akcje. W bramce z kolei dobrze spisywała się Aleksandra Hypka. W 26. minucie przewaga zespołu z Gniezna urosła do czterech goli (14:10). Chwilę później było już 15:10, ale do przerwy przyjezdne odrobiły dwa gole straty.

Jako pierwsza po zmianie stron na listę strzelczyń wpisała się Żaneta Lipok (16:12). Lublinianki trafiły dopiero w połowie 33. minuty. Rzut z dystansu z trudnej pozycji autorstwa Magdy Więckowskiej znalazł drogę do siatki. Jej zespół jednak przegrywał 13:17. Młodsza z sióstr Więckowskich jeszcze ciekawsze trafienie zanotowała w 35. minucie. Niski rzut z drugiej linii zaskoczył Aleksandrę Hypkę, ale przewaga gospodyń rosła. W 37. minucie wynosiła już siedem goli (21:14). Kolejne dwa gole dla gości zdobyła Stela Posavec (21:16). Chorwatka dała sygnał do odrabiania strat. Rezultat w 43. minucie to 22:18 na korzyść gospodyń z Gniezna.

W ostatni kwadrans lublinianki weszły, tracąc wciąż cztery gole (23:19). Przyjezdne z Lublina zaliczały kolejne błędy w ataku. Trener Paweł Tetelewski poprosił o czas. Jego podopieczne ponownie zaliczyły zryw, który sprawił, że w 48. minucie przegrywały już tylko dwoma trafieniami (24:22). Szczególnie dobrze prezentowała się Magda Więckowska. Rozgrywająca posyłała do bramki gospodyń kolejne rakiety. W końcu Magda Balsam zdobyła bramkę kontaktową (25:24). Remis stał się faktem na siedem minut przed końcem spotkania. Na 26:26 trafiła Aleksandra Rosiak.

Gdy Magda Więckowska trafiła po raz siódmy, PGE MKS FunFloor wygrywał 28:27. Temperatura wciąż rosła. Trzy minuty przed końcową syreną na prowadzeniu były znów gospodynie (30:29). 70 sekund przed końcem meczu Malwina Hartman trafiła z rzutu karnego na 31:29. Jeszcze kontakt zdołały uzyskać lublinianki. Zostało pół minuty i trener PGE MKS-u wezwał zawodniczki do siebie. Przy piłce były jednak miejscowe. Biało-zielone odzyskały ją 14 sekund przed upływem czasu. Magda Więckowska równo z końcem meczu wyrównała. Spotkanie rozstrzygnąć musiały rzuty karne. W nich okazały się lepsze lublinianki. Tytuł MVP trafił do Magdy Więckowskiej.

MKS URBiS Gniezno - PGE MKS FunFloor Lublin 31:31 (15:12) (rzuty karne - 3:4)

Gniezno: Hypka, Abramovic – Hartman 7, Cygan 6, Lipok 6, Łęgowska 5, Kuriata 3, Bartkowiak 2, Nurska 2, Świerżewska, Tanaś. Kary: 8 min. Trener: Roman Solarek

Lublin: Mamic, Wdowiak – M. Więckowska 8, Balsam 5, Posavec 4, Rosiak 4, Szynkaruk 3, Pietras 3, Andruszak 2, Planeta 1, D. Więckowska 1, Olek, Nieuwenweg, Pastuszka, Matuszczyk, Dziuba. Kary: 8 min. Trener: Paweł Tetelewski

Powrót do aktualności