LublinPGEEl-VoltLubelskieORLEN SUPERLIGA

Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

KONTRAST

żółto-czarna wersja

czarno-żółta wersja

biało-czarna wersja

tryb normalny

Przełącz na język angielski

Aktualności

Mecz na szczycie. PGE MKS El-Volt Lublin zagra na terenie liderek

Przed nami pierwsze w tym sezonie ORLEN Superligi Kobiet starcie PGE MKS-u El-Volt Lublin z KGHM Zagłębiem Lubin. Stawka tradycyjnie jest wysoka.

Bezpośrednie starcia zespołów z Lublina i Lubina to najbardziej elektryzujące kibiców spotkania w świecie krajowego handballu kobiet. Jednocześnie stanowią one sportową wizytówkę ORLEN Superligi Kobiet. Gdy najbardziej utytułowany w Polsce klub piłki ręcznej kobiet mierzy się z drużyną, która w ostatnich latach zdominowała rozgrywki ligowe, mamy do czynienia z gwarantowanym hitem kolejki. Nie inaczej jest tym razem. Obie drużyny o ligowe punkty zagrają w bieżącym sezonie po raz pierwszy. Jedna konfrontacja o stawkę jest już jednak za nimi.

Daria Przywara

30 sierpnia szczypiornistki PGE MKS-u El-Volt Lublin i KGHM Zagłębia Lubin w łódzkiej Atlas Arenie rywalizowały o Superpuchar Polski. Zwyciężyły piłkarki z polskiej stolicy miedzi 30:24. - Po meczu o Superpuchar mogłyśmy żałować ostatecznego rezultatu. Teraz mamy super pole do rewanżu. My chcemy jednak po prostu wygrać kolejny mecz ligowy. Żeby ten sezon nadal się dla nas dobrze układał, potrzebujemy zwycięstwa – podkreśla kapitan drużyny z Lublina, Dominika Więckowska.

Przed lubliniankami trudne zadanie. KGHM Zagłębie Lubin po pięciu seriach spotkań ORLEN Superligi Kobiet legitymuje się kompletem zwycięstw. „Miedziowe” pokonały w tym sezonie już Galiczankę Lwów, Enea MKS Gniezno, MKS Piotrcovię Piotrków Trybunalski, Sośnicę Gliwice oraz Piłkę Ręczną Koszalin. Niemal każde z tych spotkań zakończyło się dwucyfrową przewagą mistrzyń Polski. Jedynie drużyna z Piotrkowa Trybunalskiego zdołała przegrać w nieco mniejszym rozmiarze. Warto dodać, że to właśnie z piotrkowiankami podopieczne Pawła Tetelewskiego przegrały jedyny w tym sezonie mecz. Szkoleniowiec ekipy z Lublina podkreśla klasę najbliższego przeciwnika.

Trener zespołu z Lublina od początku okresu przygotowawczego nie miał do dyspozycji pełnego składu. Już na początku roku z drużyny w wyniku kontuzji wypadły Aleksandra Rosiak i Aleksandra Tomczyk. Latem dosyć niespodziewanie profesjonalną karierę sportową zakończyła Michalina Pastuszka. Ciąża wykluczyła na cały sezon Oktawię Fedeńczak, a sprowadzona w jej miejsce Wiktoria Gliwińska dopiero niedawno wróciła do gry po urazie. Do zdrowia długo wracała też Szimonetta Planeta, a gdy była już do dyspozycji trenera, to ze składu wypadły Julia Pietras, Sylwia Matuszczyk i Magda Więckowska. Na tym jednak nie koniec, bo drobnych urazów po drodze było zdecydowanie więcej. - Na pewno borykamy się z jakimiś problemami i to nam nie sprzyja. Skupiamy się na tym, co mamy. Nie zwiesimy głów. Jedziemy tam po wygraną – zapewnia Paulina Wdowiak. - Każdy zawodnik chce wygrywać w każdym meczu. Bez względu na to, jakiego mamy przed sobą przeciwnika, chcemy wrócić z wygraną. Na pewno chcemy wygrać, tym bardziej że tym rywalem jest Zagłębie. Każda z nas chce, by ten mecz był dla nas zwycięski – dodaje bramkarka.

Joanna Andruszak

Najbliżej powrotu do składu jest wspomniana wcześniej rozgrywająca reprezentacji Polski, Aleksandra Rosiak. Być może powróci do gry już podczas ligowego hitu. - W pełni trenuję z drużyną. Robię wszystko, czego oczekuje ode mnie sztab szkoleniowy podczas treningu. Czuję się z tym dobrze. Czas pokaże, czy będę mogła zagrać już w środę. Siedzenie z boku, na kontuzji, gdy nie można pomóc zespołowi, to nie jest łatwy etap. To ciężki okres i trzeba robić wszystko, by wrócić do pełni zdrowia, do składu. Cieszę się, że to już za mną. Trenuję z drużyną i wreszcie będę mogła jej pomóc. To nie będzie mój pierwszy mecz z Lubinem, więc myślę o nim dosyć naturalnie. To drużyna, z która chcemy wygrywać. Jest ona w naszym zasięgu. Będziemy chciały to pokazać. Niezależnie od tego, kto wyjdzie naprzeciwko nas, będziemy chciały zrobić dobrą robotę, żeby cieszyć się po końcowej syrenie – mówi popularna „Rosi”.

- Ja niestety nie mogłam zagrać o Superpuchar. Wiadomo jednak, że po każdym przegranym meczu jesteśmy złe i doskwiera nam rozczarowanie. Chcemy wtedy w kolejnym starciu pokazać, że zasługujemy na dużo więcej. Od początku tego sezonu mamy w zespole sporo kontuzji, ale niezależnie od tego, co się dzieje, mamy drużynę, którą stać na wiele i mam nadzieję, że pokażemy to w najbliższym meczu – dodaje powracająca do pełni sił zawodniczka biało-zielonych.

Lubinianki po raz ostatni przegrały w meczu o stawkę właśnie z 22-krotnymi mistrzyniami Polski z Lublina. 17 kwietnia biało-zielone zwyciężyły w hali Globus 29:25. Kolejne trzy konfrontacje podopieczne Bożeny Karkut rozstrzygnęły jednak na swoją korzyść. Tych bezpośrednich spotkań będzie w tym sezonie więcej, niż zwykle, bo obie drużyny w listopadzie rozegrają dwumecz decydujący o awansie do fazy grupowej EHF European League. - To będzie ciężki mecz, bo poziom rywala jest wysoki. Musimy zagrać na miarę swoich możliwości i dać dużo więcej, niż dotychczas, żeby móc myśleć o pozytywnym rezultacie. Myślę jednak, że jesteśmy w stanie to zrobić. Nastawienie jest bojowe i pozytywne – przyznaje Dominika Więckowska. Podobnego zdania jest jej koleżanka z zespołu, Daria Szynkaruk.

Zespół z Lublina wciąż jest w budowie. Dokończenia tego procesu nie ułatwiają liczne urazy. Widać już jednak, że sprawdzają się dokonane przed sezonem transfery. Maria Prieto O’Mullony została wybrana najlepszą zawodniczką września ORLEN Superligi Kobiet. Hiszpanka zdobyła w zaledwie pięciu meczach sezonu 37 goli i 24 asysty. Ligową liderką w kontekście tej drugiej statystyki jest z kolei Patricia Lima. Portugalka zaliczyła aż 38 ostatnich podań. Dobrze prezentują się także sprowadzone właśnie z obozu rywalek Adrianna Górna i Daria Przywara. Skrzydłowa ma na swoim koncie już 27 goli i jest pewnym punktem zespołu biało-zielonych. Rozgrywająca natomiast z powodzeniem zastąpiła kontuzjowaną Aleksandrę Tomczyk. Świetnymi statystykami pochwalić się może także Caroline Martins. Skuteczność brazylijsko-portugalskiej golkiperki sięga na tym etapie sezonu 40%. To jeden z najlepszych wyników w lidze.

Najskuteczniejszą bramkarką ligi jest jednak obecnie Barbara Zima. Golkiperka Zagłębia rywalizuje o miejsce w bramce reprezentacji Polski z Pauliną Wdowiak. - Nie skupiam się na tym. Gdy jesteśmy razem na kadrze, to współpracujemy. Poza kadrą kibicujemy sobie wzajemnie w rozgrywkach ligowych, choć oczywiście liczę na to, że w bezpośrednich pojedynkach to ja będę mogła bardziej pomóc swojemu zespołowi, niż Basia – mówi bramkarka PGE MKS-u El-Volt Lublin.

Mistrzyniom Polski nie brakuje atutów na żadnej pozycji. Skutecznością na skrzydle imponuje Natalia Janas. Karolina Kochaniak, Kinga Jakubowska, Patricia Matieli, czy Mariane Fernandes to niezwykle mocne rozgrywające. Do drużyny przed sezonem dołączyły Alicia Fernández Fraga, Elisabet Cesáreo, Lidia Piotrowska i Martyna Dydek. Szczególnie pierwsza z wymienionych sprawdza się w drużynie obrończyń tytułu. Fraga uczestniczy niemal w każdej akcji i jest drużynową liderką asyst. Nieprawdopodobny początek sezonu rozgrywa też 43-letnia Kinga Grzyb. „Nieśmiertelna” skrzydłowa już 23 razy umieściła piłkę w siatce.

Adrianna Górna

- Zagłębie zrobiło przed sezonem ciekawe transfery. Lubin zawsze słynął z dobrej obrony i zdobywania łatwych bramek z kontrataku. To się nie zmieniło. Wydaje mi się, że klub pozyskał nawet zawodniczki, które pozwolą zespołowi być jeszcze lepszym w tych elementach. W Zagłębiu na każdej pozycji grają dwie wartościowe piłkarki, więc na pewno jest to zespół kompletny – zaznacza była zawodniczka zespołu z Lubina, a obecnie piłkarka PGE MKS-u El-Volt Lublin, Adrianna Górna. Skrzydłowa po raz pierwszy zagra w lubińskiej hali RCS jako zawodniczka biało-zielonych.

- dodaje Górna.

Lubelsko-lubińskie konfrontacje to starcia, których nie może przegapić żaden polski entuzjasta piłki ręcznej. To gwarancja zaciętej rywalizacji i pokaz kobiecego handballu na najwyższym poziomie. – Te mecze rządzą się swoimi prawami – komentuje była zawodniczka biało-zielonych, a obecnie trener asystent w sztabie szkoleniowym PGE MKS-u El-Volt Lublin, Beata Aleksandrowicz.

Mecz 6. serii spotkań ORLEN Superligi Kobiet: KGHM Zagłębie Lubin – PGE MKS El-Volt Lublin zostanie rozegrany w środę 8 października. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:30. Transmisję „na żywo” można będzie śledzić na antenie Polsatu Sport 2.

Powrót do aktualności