Aktualności
Piętnaste zwycięstwo!
W 15. kolejce PGNiG Superligi kobiet MKS Selgros Lublin pokonał pewnie Olimpię-Beskid Nowy Sącz. Najwięcej bramek dla gospodyń rzuciły skrzydłowe Jessica Quintino i Małgorzata Rola – po siedem.
W pierwszym składzie MKS Selgros Lublin na to spotkanie wyszły Ekaterina Dzhukeva na bramce oraz Jessica Quintino, Alesia Mihdaliova, Dorota Małek, Marta Gęga, Joanna Drabik i Małgorzata Rola w polu. Co prawda przyjezdne pierwsze zdobyły bramkę, a dokładnie Joanna Gadzina, ale później lublinianki odpowiedziały czterema trafieniami. Po niespełna dziesięciu minutach podopieczne Sabiny Włodek prowadziły 6:2, ale ambitnie grające piłkarki ręczne z Nowego Sącza zdołały zniwelować straty i przegrywały już tylko 6:7, a za chwilę 7:8. Lublinianki nie tylko nie pozwoliły przyjezdnym doprowadzić do remisu, ale ponownie uciekły na kilka bramek. Po przechwycie i golu Marty Gęgi gospodynie wygrywały 10:7, a po golu Valentiny Nestsiaruk w 18. minucie już 14:8. W dodatku karę dwóch minut otrzymała Małgorzata Rączka. Przewagę w polu mistrzynie kraju wykorzystały więc do powiększenia prowadzenia. Przyjezdne przez siedem minut nie mogły zdobyć bramki, natomiast dla MKS w tym czasie rzuciły kolejno Jessica Quintino, Valentina Nestsiaruk, Małgorzata Rola i Joanna Szarawaga i piłkarki ręczne z Koziego Grodu wygrywały już 18:9. W końcówce lublinianki prowadziły nawet 20:9, ale przyjezdne w krótkim czasie zdobyły 5 goli i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 21:14 dla gospodyń.
MKS Selgros Lublin drugą połowę rozpoczął w takim samym składzie, jak pierwszą. Na początku tej części spotkania bramkarka gości Aleksandra Sach wybroniła najpierw rzut karny Doroty Małek, a następnie jej rzut z akcji. W następnej akcji nie zdołała jej pokonać także Małgorzata Rola. Olimpia zbliżyła się na 6 goli, ale niemoc lublinianek trwała krótko. Kwadrans przed końcem meczu swój trzeci rzut karny wykorzystała Marta Gęga i było już 30:21 Kolejne minuty to popis skuteczności i techniki podopiecznych Sabiny Włodek, które po pięknych rzutach najpierw Jessici Quintino, a następnie Marty Gęgi wygrywały już 33:21. Koleżankom pozazdrościła Ekaterina Dzhukeva i ona też popisała się znakomitą interwencją po rzucie Joanny Gadziny. Na ostatnie dwanaście minut do bramki lublinianek weszła Aleksandra Baranowska. Pięć minut przed końcową syreną bramkarka obroniła drugi rzut, a w odpowiedzi gospodynie rzuciły gola nr 40 i ich przewaga wynosiła już 16 trafień. Ostatnią bramkę dla gospodyń rzuciła Dagmara Nocuń i MKS Selgros Lublin pokonał rywalki 41.29. To było 15 zwycięstwo lublinianek w lidze.
MKS Selgros Lublin – Olimpia-Beskid Nowy Sącz 41:29 (21:14)
MKS: Dzhukeva (7 obron/27 rzutów – 26% skuteczności), Baranowska (4/13 – 31%) – Quintino 7, Rola 7, Gęga 5, Małek 4, Drabik 4, Nestsiaruk 3, Nocuń 3, Mihdaliova 3, Skrzyniarz 2, Szarawaga 2, Repelewska 1.
Karne: 5/6.
Kary: 8 minut (Gęga, Kozimur, Mihdaliova, Szarawaga – po 2 min.).
Olimpia: Sach (8/48 – 17%), Bargieł (0/1 – 0%) – Gadzina 11, Dubajowa 7, Szczecina 3, Masna 3, Figiel 3, Rączka 2.
Karne: 5/5
Kary: 8 minut (Szczecina – 4 min., Rączka i Dubajowa – po 2 min.).
www.lubsport.pl