Aktualności
W sobotę z KSS Kielce
PGNiG Superliga nabiera tempa. W sobotę o godzinie 17:00 SPR Lublin na wyjeździe zmierzy się z KSS Kielce.
Kielecka drużyna jest jedną z niespodzianek obecnego sezonu. Ekipa Pawła Tetelewskiego w tabeli zajmuje piąte miejsce z czternastoma punktami na koncie. KSS w pierwszej rundzie sprawił dwie sensacje. Kielczanki zremisowały w Lubinie z Zagłębiem oraz w Gdyni z Vistalem Łączpol. W obu spotkaniach zespół z Kielc miał sporego pecha. W ostatnich minutach stracił kilka bramek przewagi.
Również w Lublinie mimo porażki 30:39 KSS pokazał się z dobrej strony. Prym w kieleckiej ekipie wiodła Paulina Piechnik, zdobywczyni siedmiu bramek. Piechnik, która ostatnio zadebiutowała w reprezentacji Polski na pewno nie wystąpi w sobotnim meczu. Utalentowana szczypiornistka w grudniu podczas spotkania z Ruchem Chorzów doznała groźnie wyglądającej kontuzji. Po dokładnych badaniach stwierdzono zerwanie więzadła krzyżowego w kolanie. Piechnik najprawdopodobniej nie zagra już do końca sezonu.
Liderką KSS jest Kamila Skrzyniarz. Była piłkarka SPR Lublin jest najskuteczniejszą zawodniczką swojego klubu. W trzynastu meczach zdobyła 97 goli. W PGNiG Superlidze więcej trafień na koncie ma tylko Joanna Załoga (113 bramek).
W ostatnim ligowym meczu kielczanki przegrały w Koszalinie z AZS Politechniką 30:32. Wspomniana Skrzyniarz dziesięciokrotnie wpisała się na listę strzelczyń. Natomiast w środę w rywalizacji ćwierćfinałowej Pucharu Polski, grające w rezerwowym składzie podopieczne Pawła Tetelewskiego, wysoko przegrały w Chorzowie z Ruchem 24:33.
Dla SPR mecz z KSS będzie okazją do rehabilitacji za niedzielną porażkę na Globusie z KGHM Zagłębiem 26:29. - Mamy cztery punkty przewagi. Postaramy się nie zgubić już żadnych punktów i zakończyć rundę zasadniczą na pierwszym miejscu - powiedziała Ewa Wilczek, kołowa lubelskiej drużyny.
Marcin Burek
Relację na żywo z meczu KSS Kielce – SPR Lublin będzie można śledzić na łamach naszej strony.